no bo są tacy ludzie co mają takie naturalnie duże, podłużne paznokcie, świadczące o jakimś takim szczególnym zadbaniu - oni tam i te skórki zmiękczają, i pilnikami piłują, i malują, i przycinają i tak dalej. (do nich się nie zaliczam) Są także takie paznokcie, zwane fachowo bodajże łopatkowymi, to znaczy że są ciut szersze niż dłuższe i ich właśnie jestem posiadaczką (chociaż patrząc obiektywnie, są one bardziej kwadratowe :). Jeżeli oglądałeś pierwszą część Władcy Pierścieni to Frodo na początku filmu pokazuje w pewnym momencie takie śmieszne malutkie paznokcie, no to właśnie takie są :) chociaż rzadziej mam za nimi tyle ziemi ;). Wolę moje śmieszne paznokcie niż jakieś tam poważne "o subtelnym kształcie migdała". Przynajmniej widać, że coś tymi rękami robię :)
a kiedy cos nowego. zakupilam sobei jakis czas temu Alonuszke z twojej blogowej zachety. bajki sa kosmiczne. czasem sie rymuja, czasem ida swoim wlasnym torem ale zawsze sie tak nagle koncza. jakby kamien w wode! ida ida ida ladne rymy, a tu nagle bach! i ostatni wers i koniec! jak obuchem w glowe.
ano właśnie tak jakoś misię zapomniało o tym blogu Chrupku. jak tylko wpadnie więcej światła do pokoju, a ja będę miał wtedy odrobinę czasu to sfotografuje i dorzucę dwie książeczki, które czekają już z miesiąc na swoją kolej. no i najwyższa pora odwiedzić antykwariat.
też masz takie śmieszne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńa co w nich śmiesznego? :D mam najpoważniejsze paznokcie na świecie :D
OdpowiedzUsuńno bo są tacy ludzie co mają takie naturalnie duże, podłużne paznokcie, świadczące o jakimś takim szczególnym zadbaniu - oni tam i te skórki zmiękczają, i pilnikami piłują, i malują, i przycinają i tak dalej. (do nich się nie zaliczam)
OdpowiedzUsuńSą także takie paznokcie, zwane fachowo bodajże łopatkowymi, to znaczy że są ciut szersze niż dłuższe i ich właśnie jestem posiadaczką (chociaż patrząc obiektywnie, są one bardziej kwadratowe :). Jeżeli oglądałeś pierwszą część Władcy Pierścieni to Frodo na początku filmu pokazuje w pewnym momencie takie śmieszne malutkie paznokcie, no to właśnie takie są :) chociaż rzadziej mam za nimi tyle ziemi ;). Wolę moje śmieszne paznokcie niż jakieś tam poważne "o subtelnym kształcie migdała". Przynajmniej widać, że coś tymi rękami robię :)
no muszę przyznać, że z paznokci to mi jeszcze nikt nie wywróżył :D kurcze, chyba poczytam sobie jakieś fachowej literatury na ten temat ;)
OdpowiedzUsuńa kiedy cos nowego. zakupilam sobei jakis czas temu Alonuszke z twojej blogowej zachety.
OdpowiedzUsuńbajki sa kosmiczne. czasem sie rymuja, czasem ida swoim wlasnym torem ale zawsze sie tak nagle koncza. jakby kamien w wode!
ida ida ida ladne rymy, a tu nagle bach! i ostatni wers i koniec! jak obuchem w glowe.
ano właśnie tak jakoś misię zapomniało o tym blogu Chrupku. jak tylko wpadnie więcej światła do pokoju, a ja będę miał wtedy odrobinę czasu to sfotografuje i dorzucę dwie książeczki, które czekają już z miesiąc na swoją kolej. no i najwyższa pora odwiedzić antykwariat.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione wydanie:) Na pamięć znałam prawie wszystkie wierszyki, chociaż kilka mi się nie podobało (np. o Rzece:):)
OdpowiedzUsuń