no i wierszyki: kukuruku jest chrupiące w zimie, w lesie i na łące. Lech Wałęsa raz spróbował i od razu zwymiotował. (to wierszyk z zamojskiego województwa, pewnie w innych regionach były inne)
pamietam bardzo dobrze:)na poczatku kupowalam w starym, dobrym "PEWEX"ie a potem juz "normalnie".Nawet raz dostalam lanie-kupilam sobie i siostrze bo wafelku zamiast jajek na kolacje:)
kuku ruku! smak dzieciństwa! mama chowała wysoko na szafie, trzeba było najpierw zjeść objad! a z naklejek album... może znalazłby się na strychu? biliśmi się z bratem o te rzadkie przylepki!
Ja miałam wszytskie naklejki :) Ha !!! Ciekawe czemu nikt nie chce z powrotem ich zacząć produkować. Ja kupuję bez zastanowienia - cały karton najchętniej.
ohh. ja pamiętam jak następnego dnia po mojej pierwszej komunii poszedłem na rynek i kupiłem sobie cały karton kukuruku.
OdpowiedzUsuńno i wierszyki: kukuruku jest chrupiące w zimie, w lesie i na łące. Lech Wałęsa raz spróbował i od razu zwymiotował. (to wierszyk z zamojskiego województwa, pewnie w innych regionach były inne)
OdpowiedzUsuńpamietam bardzo dobrze:)na poczatku kupowalam w starym, dobrym "PEWEX"ie a potem juz "normalnie".Nawet raz dostalam lanie-kupilam sobie i siostrze bo wafelku zamiast jajek na kolacje:)
OdpowiedzUsuńehh.. dostałaś w tyłek za dobre serce
OdpowiedzUsuńKuku Ruku jest trujące i kosztuje dwa tysiące.
OdpowiedzUsuńLech Wałęsa to spróbował, do szpitala wylądował.
Operacja nieudana, udzielili mu banana.
łezka sie kręci w oku na wspomnienie... tak cofnąć się na chwilę do 1991 roku i zasmakować czasów dzieciństwa;]
kuku ruku! smak dzieciństwa! mama chowała wysoko na szafie, trzeba było najpierw zjeść objad! a z naklejek album... może znalazłby się na strychu? biliśmi się z bratem o te rzadkie przylepki!
OdpowiedzUsuńmożna jeszcze kupić???
OdpowiedzUsuńJa miałam wszytskie naklejki :) Ha !!! Ciekawe czemu nikt nie chce z powrotem ich zacząć produkować. Ja kupuję bez zastanowienia - cały karton najchętniej.
OdpowiedzUsuń